W piątkowy poranek 11-stego lutego 2011r. pod opieką pani Aleksandry Dudek i pana Mirosława Zawady, grupka zasłużonych uczniów wybrała się na wycieczkę dydaktyczną do Wrocławia.
Pierwszym punktem wycieczki był wydział astronomii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tam uczniowie wysłuchali wykładu dotyczącego układu słonecznego, a także rozmieszczenia gwiazd na niebie. Po wysłuchaniu wykładu i obejrzeniu krótkiej prezentacji uczniowie wraz z przewodnikiem wybrali się na spacer do jednego z największych parków wrocławskich, Parku Szczytnickiego, gdzie poznali historię drewnianego kościółka pod wezwaniem Św. Jana. W parku znajduje się także Ogród Japoński założony w latach 1909-1912.
Kolejnym punktem wycieczki był wydział fizyki. Uczniów podzielono na dwie grupy, każda grupa wraz ze swoim wykładowcą udała się do sal, w których uczniowie poznali bądź także przypominali sobie zagadnienia związane z prądem i oporem. Duże pole do popisu mieli uczniowie z klas matematyczno ? fizycznych :).
Po dość długich, ale ciekawych wykładach, uczniowie udali się na obiad, do jednej z akademickich stołówek. Po obiedzie czekał nas już przedostatni punkt wycieczki, a mianowicie Wydział Chemii.
Tam każdy z uczniów musiał wskoczyć w niezbyt elegancki i wygodny fartuszek, a także założyć okulary ochronne. Z początku wykład prowadził jeden ze studentów, który pokazał nam kilka zaskakujących eksperymentów np. ,,akwarium chemiczne??. Jednak na tym się nie skończyło, gdyż głos zabrała pani doktor- wykładowca tego wydziału. W sposób ciekawy pokazała nam, że z chemią niestety nie ma żartów i że przez naszą niewiedzę możemy sobie zrobić krzywdę, ale pokazała nam także tę drugą stronę chemii – bardziej bezpieczną i pożyteczną, np. proszki fluorescencyjne, ich działanie i zastosowanie.
Kolejnym i już ostatnim punktem wycieczki było zwiedzanie starego miasta. Przewodnik opowiedział nam historię wrocławskiego rynku, w ilu stylach jest zabudowany, ale też przekazał wiele innych i ciekawych informacji. Zwiedziliśmy rynek, ratusz, odwiedziliśmy także więzienie, w którym zamykano średniowiecznych więźniów.
To był już niestety koniec tej jakże ciekawej i bogatej w atrakcje wycieczki 🙂
Po przyjeździe do Świebodzic wszyscy byli zmęczeni, a jednocześnie bardzo zadowoleni, bo był to przecież ostatni dzień szkoły, czyli początek ferii.
{slimbox_1_2
images/stories/20102011/11022011/1.JPG|
images/stories/20102011/11022011/150px/1.JPG||
images/stories/20102011/11022011/2.JPG|
images/stories/20102011/11022011/150px/2.JPG||
images/stories/20102011/11022011/3.JPG|
images/stories/20102011/11022011/150px/3.JPG||
images/stories/20102011/11022011/4.JPG|
images/stories/20102011/11022011/150px/4.JPG||
}
fot. M. Kędra