Dnia 7 października na drugiej godzinie lekcyjnej w naszej szkole miały miejsce ćwiczenia przeciwpożarowe. Gdy zadzwonił dzwonek, wszyscy uczniowie wraz ze swoimi opiekunami opuścili sale zajęć i zgromadzili się przed szkołą. Do akcji wkroczyli strażacy. Byliśmy świadkami pokazu typowej akcji ratunkowej, która miała ugasić pożar. Nagle wszyscy zamarli. Z budynku szkolnego został wyprowadzony uczeń klasy 1. Okazało się, że Pani Dyrektor specjalnie poprosiła go, żeby został w szkole i czekał na strażaków. Po wszystkim, nauczyciele złożyli raport Pani Dyrektor w związku z liczbą osób w danej klasie. Są to zasady bezpieczeństwa w razie pożaru. Takie informacje są niezbędne, aby ustalić, czy szkołę opuścili wszyscy i czy na pewno nikt nie został w środku. Na koniec rozeszliśmy się do klas, a panowie strażacy obejrzeli naszą szkołę.
Mała ciekawostka – klasa 3a, matematyka. Nagle słychać, jak trzykrotnie dzwoni dzwonek. Wszyscy uczniowie zgodnie krzyczą, że to alarm przeciwpożarowy i musimy wyjść przed szkołę. Na to wyluzowany Pan Profesor Schabowski: „Ale dokąd wy się wybieracie? Siadać i robić zadania!” No, Panie Profesorze, dobrze, że to były tylko ćwiczenia! 🙂
Justyna Mańkowska