Mikołajki to czas, w którym każdy bez względu na wiek czeka na drobny podarek. Sprawia on wiele radości i powoduje mimowolny uśmiech na ustach. Miło jest otrzymywać prezenty, ale jeszcze przyjemniej jest je dawać innym. Świebodziccy licealiści doskonale o tym wiedzą i postanowili jak co roku o tej porze zamienić się w Świętych Mikołajów.
W czwartek 06.12.2012 roku uczniowie Liceum Ogólnokształcącego w Świebodzicach odwiedzili podopiecznych Zespołu Szkół Specjalnych w Świebodzicach. Prezenty, które przynieśli zostały uprzednio przygotowane samodzielnie przez większość młodzieży. Każdy zaangażował się w skompletowanie paczek, w których znalazły się słodkości, owoce czy rękawiczki tak przydatne w zimie. Przedstawiciele społeczności uczniowskiej przebrali się w stroje śnieżynek, mikołajów i wraz z opiekunem całej akcji p. Ireną Horbaczewską udali się do szkoły z ciężkimi workami pełnymi prezentów. Dzieciaki ze zniecierpliwieniem oczekiwały na gości. Cierpliwość opłaciła się, każdy dostał podarek, porozmawiał ze Świętym Mikołajem, recytował wiersz czy zaśpiewał piosenkę. Było wiele uśmiechów, ale największą radość wszystkim sprawiły gry i zabawy edukacyjne prowadzone przez licealistów. Dzieciom i młodzieży nie brakowało energii i chętnie brały udział w zmagań muzycznych, sportowych czy kalamburach; jednak największą popularnością cieszyły się konkursy taneczne w rytmie najweselszych piosenek. Oczywiście na zwycięzców poszczególnych konkurencji czekały drobne upominki, ale i tak zabawa była najważniejsza. Nikt nie miał wątpliwości, że Mikołaj naprawdę istnieje, tym bardziej, że w czasie wizyty zaczął padać tak wyczekiwany przez wszystkich śnieg i można było poczuć świąteczną atmosferę. Spotkanie zwieńczyły wspólne zdjęcia.
Niewątpliwie to był udany dzień zarówno dla obdarowanych, jak i dla licealistów, którzy ze spotkania wyszli z rumieńcami i uśmiechami na twarzach. I to co najważniejsze, z postanowieniem, że wrócą za rok z jeszcze większymi prezentami! Mówią bowiem, że była to dla nich lekcja dorosłości; nauczyli się, że sprawianie radości innym może być największą frajdą. Warto o tym pomyśleć, szczególnie teraz w okresie przedświątecznego gwaru. Może ktoś czeka na zwykłego Świętego Mikołaja?
Weronika Stolarczyk