Uczniowie ze świebodzickiego LO bardzo chętnie pogłębiają swoją wiedzę nie tylko w czasie lekcji w szkole, ale także poprzez bezpośredni kontakt z kulturą. Dlatego klasa 2a o profilu humanistycznym i matematyczno- fizycznym wraz z opiekunami (wychowawczynią p. Ireną Horbaczewską i p. Grażyną Łupkowską) wybrała się na trzydniową wycieczkę do dawnej stolicy Polski.
Gdy przyjechaliśmy do Krakowa na naszych twarzach pojawił się uśmiech, gdyż już od dawna planowaliśmy zobaczyć i zwiedzić to piękne miasto. Pogoda jak najbardziej nam dopisała, było ciepło, a nawet świeciło słońce, więc przyjemnie nam się zwiedzało. Spacerując obserwowaliśmy, jak wygląda to europejskie, tętniące życiem miasto.
Pierwszego dnia mieliśmy czas wolny, każdy starał się go wykorzystać jak najlepiej. Kiedy zapoznaliśmy się już z klimatem tego miejsca, wspólnie z nauczycielami wróciliśmy z Rynku do hostelu, znajdującego się niedaleko Wawelu. Wtedy zaczęło się nasze „szaleństwo”. Robiliśmy głupie zdjęcia, graliśmy w karty, tańczyliśmy, nasza klasa świetnie się zintegrowała. Mieliśmy też okazję poznać naszych rówieśników z Niemiec, którzy też w tym czasie przebywali w Krakowie.
Natomiast drugiego dnia naszego pobytu zwiedziliśmy Kraków, wędrując śladami młodopolskich artystów. Byliśmy m.in. na Placu Jana Matejki, w Muzeum Szołayskich, gdzie oglądaliśmy prace malarzy młodopolskich, na Rynku Krakowskim, gdzie znajduje się Kościół Mariacki, na Placu Św. Ducha, obejrzeliśmy Jamę Michalika i budynek Teatru im. Juliusza Słowackiego oraz poznaliśmy całą historię jego powstania. Potem zwiedzaliśmy Wawel, gdzie mogliśmy dotknąć serce dzwonu Zygmunta i pomyśleć swoje życzenie (które mamy nadzieje się spełnią) oraz w katedrze wawelskiej zobaczyliśmy grobowce królów Polski i wybitnych Polaków, tam pochowanych.
Po zakończeniu wycieczki wszyscy byli bardzo zmęczeni, ale zadowoleni, gdyż mogliśmy z bliska zobaczyć wybitne dzieła naszych młodopolskich artystów. Po powrocie do domu wszyscy z zachwytem opowiadaliśmy swoim rodzicom o pięknym mieście i jego zabytkach. Pokazywaliśmy także pamiątki, jakie przywieźliśmy z tego miasta.
Adrianna Kujat