Uczniowie Liceum Ogólnokształcącego ze Świebodzic uczestniczyli w premierowym spektaklu „Antygona”, który odbył się w „Teatrze Dramatycznym” w Wałbrzychu. Były to jedne z wielu, ale bardzo wyjątkowe odwiedziny w teatrze. Tym razem w atmosferze niepokoju, tekst antycznej tragedii wybrzmiał mocno i aktualnie, a słowa „ Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić ” mocno rezonowały z doświadczeniami ostatnich dni.
Gdy po spektaklu aktorzy wyszli do ukłonów z flagą Ukrainy, widzowie podziękowali im za grę i gest solidarności owacją na stojąco i długo nie chcieli wypuścić ich do garderoby.
Tym razem za tekst „Antygony” wzięli się twórcy czescy, którzy obsadzili swoją interpretację sztuki aktorami wałbrzyskimi.
„W odczytaniu reżysera Jakuba Čermàka „Antygona” występując przeciw władzy nie działa tylko w warstwie symbolicznej, ale przede wszystkim w warstwie realnej – szacunku dla ludzkiego ciała. Jego spektakl jest o ciele – o tym jednym niepogrzebanym, zbezczeszczonym ciele Polinejkesa, ale też tym ciele, które Kreon kazał pochować ze wszystkimi należnymi honorami. Jest też o ciałach, które pozostają żywe i przez to narażone na ciągły ucisk władzy. „ANTYGONA” pełna jest niewyrażonego bólu i tęsknoty – nieprzepracowanej żałoby. Przecież nawet po wojnie ciała żołnierzy – własność władzy, oddaje się rodzinie.”
I nagle w obliczu wojny w Ukrainie, kryzysów politycznych ostatnich lat, niewłaściwych decyzji, które skutkują wywróceniem porządku świata, chaosem i lękiem starogrecki tekst staje się boleśnie aktualny. Czyją tak naprawdę tragedię oglądamy – Antygony? Kreona? Państwa? Świata?
Tym razem uniwersalność przesłania przeraża i przygnębia, gdyż, jak się okazuje, nie wyciągamy wniosków z lekcji historii.
„Jest zawsze rola dla Kreona, jest heroiczna Antygona” – tak śpiewała Kora i, niestety, gorycz tego tekstu utwierdza w przekonaniu, że „od tysiącleci nic się nie zmienia, te same żądze, te same pragnienia…”
A wracając do spektaklu- połączenie współczesnej scenografii i kostiumów z elementami nawiązań do rekwizytów i nastroju tragedii greckiej, ciekawe rozwiązania choreograficzne, twórcze wykorzystanie tradycyjnego tekstu, który sugestywnie wybrzmiewał ze sceny, a także brawurowa gra aktorów (np. świetny duet – Antygona – Ismena – I. Sierakowska – A. Cegielska)
– nie pozostawia widza obojętnym i dosłownie „podrywa z krzeseł”.
Aby tradycji stało się zadość, zaprosiliśmy do szkoły pedagożkę teatru – Nikolę Olszak, która przybliżyła nam postać reżysera, jego podejścia do teatru i kulisy powstania sztuki. Uczniowie wspólnie z panią pedagog interpretowali szczególnie sugestywne sceny spektaklu i odczytywali symboliczną treść, koncentrując się na wybranych aspektach sztuki. Taka dekonstrukcja jest zawsze ciekawym i pouczającym doświadczeniem. Bo spektakl trzeba obejrzeć, przeżyć, ale należy też o nim porozmawiać, interpretować.
O celowości takich działań niech zaświadczy fakt, że ubiegłoroczni maturzyści z naszej szkoły napisali maturę z języka polskiego na poziomie rozszerzonym najlepiej w powiecie, a temat dotyczył interpretacji teatralnej dzieł i przestrzeni scenicznej w dramacie właśnie( dwie z piszących uczennic- Wiktoria Pajor i Zofia Brzozowiec uzyskały po 95% punktów, co jest nie lada osiągnięciem).
O czym z niekłamaną satysfakcją i radością donosi- niezmiennie zapraszając do teatru-
Ewa Grochowska- ambasadorka „Teatru Dramatycznego” w Wałbrzychu, opiekunka Szkolnego Koła Miłośników Teatru.