Pierwszy dzień wiosny z Vincentem…. Świebodziccy licealiści na wystawie we Wrocławiu

W Instytucie Automatyki Systemów Energetycznych we Wrocławiu zagościła multisensoryczna wystawa dzieł Vincenta Van Gogha. Angażująca zmysły, łącząca wielką sztukę z najnowszą technologią prezentacja odpowiada oczekiwaniom nowej generacji odbiorców.

W pierwszy dzień kalendarzowej wiosny licealiści klas pierwszych postanowili zobaczyć , co tak bardzo poruszyło widzów i miłośników sztuki  na całym świecie ( wystawa gościła m.in. w Warszawie, Paryżu, Los Angeles, Nowym Jorku, Toronto, Las Vegas, Dubaju, Berlinie).

„VAN GOGH Multi-Sensory Exhibition” jest innowacyjną formą doświadczania sztuki. Prace prezentowane są dzięki technologii Digital Art 360, która przenosi widzów w niesamowity świat wyobraźni wielkiego mistrza. W specjalnie zaaranżowanej przestrzeni ekspozycyjnej na ekranach o powierzchni ponad 2000 m2 można zobaczyć setki dzieł i dosłownie zanurzyć się w świecie obrazów. Wszystkie prace artysty wyświetlane są jako wielkoformatowe, tętniące kolorami płótna. Ściany wokół oraz podłoga przemieniają się w pasjonującą opowieść o życiu i twórczości malarza”- tak o wystawie piszą jej twórcy.

Cykl wizualny wystawy wzbogacony został nastrojową, odpowiednio dobraną muzyką oraz głosem aktora Roberta Gulaczyka, który czytał listy pisane do Theo- brata Vincenta, co stanowiło dopełnienie wiedzy o poglądach, wrażliwości oraz wątpliwościach egzystencjalnych i artystycznych malarza.

Zamysł wystawy był taki, by wprowadzić widza w wewnętrzny świat Van Gogha, a nowoczesna forma obcowania ze sztuką pozwoliła lepiej docenić kunsztowny styl malarski artysty.

Feeria świateł, intensywnych, wyrazistych kolorów i dźwięków, wnętrze ożywające najbardziej znanymi dziełami artysty, odlatujące ptaki, wirujące kule gwiazd, kłosy kołyszące się na wietrze i… kultowe “Słoneczniki”, “Gwieździsta Noc” czy “Autoportret”- było co oglądać i przeżywać.

To była niesamowita wycieczka. Plus piękny, rozsłoneczniony Wrocław. Prawdziwe Święto Wiosny!