Było sielsko i anielsko, cudownie. Mnóstwo wrażeń dla wszystkich zmysłów: smaku, wzroku, węchu, dotyku. Jeszcze nie możemy ochłonąć.
Grupa liderów w projekcie Cykliczność Natury, spędziła ostatni weekend w Anielskich Ogrodach, czyli ekologicznym ogrodzie w Budachowie – maleńkiej miejscowości pośród lubuskich lasów, prowadzonym przez państwa Kamilę i Bogdana Kacperskich.
Wśród uczestników wyjazdu znalazły się przedstawicielki naszego LO: pani pedagog Grażyna Łupkowska , uczennice kl. IV B – Dominika Sielewicz i Amelia Byra, a także absolwentka Patrycja Szachniewicz
Anielskie Ogrody wzięły swoją nazwę od imienia Anieli, 94-letniej babci pani Kamili, której mimo wieku praca w zielonym otoczeniu wciąż sprawia wiele radości i dodaje sił witalnych.
Jaki jest ogród?
Pachnie i tętni życiem. Pełno w nim owadów i innych zwierząt „współpracujących” w prowadzeniu upraw: jest jeż, zaskroniec, jaszczurki, a nawet zagościły tu niezwykle rzadkie czarne pszczoły. Są w nim kwiaty i aromatyczne zioła, warzywa uprawiane w podniesionych grządkach i futurystycznych kopułach. Wszystko w tym pozornie nieuporządkowanym miejscu ma swój sens, rosną w nim kwiaty i rośliny, które pomagają przyciągnąć owady, lub też ich towarzystwo wpływa na zwiększenie plonów warzyw. Można dostrzec i chwasty, które także są pożyteczne, gdyż dają schronienie motylom.
Jest tam wszystko, co człowiekowi potrzebne do życia, zgodnie z zasadą wyznawaną przez gospodarzy : „ogród moim domem, spiżarnią, drogerią, apteką i miejscem wypoczynku”. Dla niej porzucili kilkanaście lat temu życie w stolicy.
Właściciele ogrodu są spójnymi wewnętrznie ekologami, nie tylko prowadzą ekologiczne uprawy, ale po prostu w ten sposób żyją na co dzień, dbając o to, by rzeczy, które ich otaczają można było wykorzystać lub przetworzyć. Podziw i szacunek budzi nie tylko wiedza, pasja i ogromna praca, którą wykonują w ogrodzie, ale także działania na rzecz społeczności lokalnej oraz współpraca z rożnymi organizacjami z całej Polski. Są również laureatami wielu krajowych i europejskich konkursów w dziedzinie ekologicznego i innowacyjnego ogrodnictwa. Gośćmi państwa Kacperskich byli m.in. Robert Makłowicz i program Maja w ogrodzie, a także znani kucharze poszukujący ciekawych ziołowych przypraw do swoich potraw. My również wiele się dowiedzieliśmy: o uprawianiu roślin, o ziołach(cudny spacer po ogrodzie z panią Kamilą i pyszna herbatka z zebranych ziół), o warunkach społeczno-ekonomicznych w regionie mających wpływ na gleby i uprawy w okolicy.
Magicznym dopełnieniem naszej wizyty była noc w leśniczówce, przy ognisku pod rozgwieżdżonym niebem, wypełniona filozoficznymi dyskusjami o ekologii.
Bardzo dziękujemy koordynatorkom projektu: Agnieszce, Marcie i Oldze za ten wspaniały wyjazd.
W Anielskich Ogrodach zrozumieliśmy, jak ważna dla człowieka jest ziemia, tak, właśnie ziemia, gleba. Wymaga ona opieki, dokarmiania, szacunku. Zatrzymuje dla nas wodę, wydaje plony, które spożywamy. Od jej stanu zależy nasze życie. A my ją zaniedbaliśmy, zatruliśmy, utraciliśmy bezpośredni kontakt…
„Pamiętajmy o ogrodach, przecież stamtąd wyszliśmy…”
Anielskie Ogrody mają swoja stronę i profil na Facebooku. Warto zajrzeć i polubić.